niedziela, 29 września 2019

Wulkany, wulkany wszędzie wulkany.

Wulkany najlepiej oglądać z pewnej odległości. Wybrałem się więc na południowy brzeg Balatonu by obejrzeć z tej perspektywy największy madziarski wulkan (Badacsony) i jego kolegów. Te widoki są jedyne w swoim rodzaju.

Tutejsza wieża widokowa, poza sezonem, jest dostępna tylko w soboty i niedziele. Z góry widać całe jezioro, od Keszthely do Siofok.


Obiad (napi menu, za ok 18 zł) typowo niedzielny, to znaczy rosół z makaronem, schabowy z ryżem i słodki deser.
I tak kończę tegoroczną trasę wulkaniczną.

(Dzień 35+46)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz