piątek, 24 stycznia 2014

Zima, więc zimno

Na dworze już bywa -20, a "obiecują" w lutym nawet -30 - brrrrr.

Mruczek zasypany śniegiem, akumulatory stoją do domu a ja się zająłem małymi porządkami w blogu. Sam z niego coraz częściej korzystam, jak pamięć zawodzi, więc staram się go zrobić bardziej użytecznym.
Po pierwsze -  "indeksuje", czyli  daje etykiety do poszczególnych postów wg zasady - ciekawe miejsce/miejscowość - kolejna etykieta. Łatwiej będzie później znaleźć wpisy dotyczące np Rygi czy Nyíregyháza. Te etykiety widać w kolumnie po prawej stronie.
Po drugie - dodaje wpisy z  pierwszego  sezonu mojego kamperowania (2010) tylko po to, by móc je też poindeksować. Tekstów tam nie ma, tylko szkice mapki trasy, wtedy raczej dawałem podpisy pod zdjęciami. 
Po trzecie - niektóre zdjęcia z 2010 geotaguję. Nie miałem wtedy aparatu z GPSem, więc muszę teraz opierać się na swojej pamięci.

Trochę czasu mi to zajmie, ale zima dopiero się zaczęła, więc mam nadzieję, że przed kolejnym sezonem skończę te porządki.