piątek, 1 marca 2013

Życie przerosło kabaret . . .

Niecały miesiąc temu  wysłałem do Ministra Sprawiedliwości skargę na działanie Sądu Rejonowego w Białymstoku. Przez grzeczność, kopię tego pisma dostarczyłem też do Prezesa SR w Białymstoku.

Dzisiaj dowiaduje się, że:
Prezes SR w Białymstoku, w moim imieniu ale bez mojego upoważnienia, zakłada sprawę sądową przeciwko (chyba) Sądowi Rejonowemu w Białymstoku (wszak na tę instytucję się skarżyłem).
A żeby wszystko było uczciwie i sprawiedliwie - sprawę rozstrzygać będzie ....... Sąd Rejonowy w Białymstoku.