wtorek, 22 września 2020

Dzień siedemnasty - Karkonosze

 Dzisiaj wizyty w termach nie było. Chciałem z  samego rana pojechać do Karpacza, bo w sieci straszą kilkugodzinnymi kolejkami do wyciągu. 

Kolejki o 9 nie bylo, nawet sam jechałem na 4 osobowej kanapie. U nas 8 minutowa jazda na Małą Kopę kosztuje 50 zł, u Czechów, dwuczęściowy wyciąg kabinowy, jazda trwa 30 minut i wyciąg wywozi praktycznie na szczyt Śnieżki, a kosztuje to 230 KC, czyli ok 40 zł. 

Zaplanowana trasa pięciu schronisk (Dom Śląski, Obri Bouda-już nie istnieje, a szkoda, Strzecha Akademicka, Samotnia i schronisko im Bronisława Czecha, które spaliło się ponad 50 lat temu) została wykonana. Wiało dzisiaj na  gorze bardzo mocno. 

Zniesnaczylo mnie wybrukowanie szlaków na górze. Idzie się po tym jak po bocznych uliczkach w Głuchołazach. W ciągu trzech godzin minęła mnie jedna ciężarówka, trzy dostawczaki i chyba z pięć samochodów  osobowych. 


Brakuje tylko postojów taksówek co kilometr.

Nad Malym Stawem była dodatkowa atrakcja -głośno ryczący jeleń .

==== Wczorajsze wyniki C19 ==== 

PL 748, CZ 1476, H 876, SK 79