10:45
Powoli się pakuję, trzeba pościągać ochraniacze na okna, zwinąć i wysuszyć podłogę przed kamperem i wiele innych prac, więc trochę to trwa.
Plan na dzisiaj - Siofok, trochę po nim połażę znowu a na noc chce zajechać do znanego mi już miejsca na stacji benzynowej koło Polgard. Na miejscu i knajpka, toalety i dostępne WiFi :)
19:30 Balaton o tej porze roku ma swój niepowtarzalny urok, kolorowe, jesienne liście i pustka, cisza, praktycznie zero turystów. Prawie wszystkie pizzerie, gyrosy, lodziarnie, piwiarnie pozamykane na głucho. Połaziłem trochę po Siofok, pooglądałem wieżę ciśnień, którą w zeszłym roku odremontowali, przerobili. Można windą wjechać na górę i podziwiać widoki. Nie skorzystałem, na przeciwko, w pasażu handlowym, na 2 piętrze jest bar i jeść można na tarasie mając podobne widoki.
Na węgierskiej ropie jeździ się inaczej, po raz kolejny to stwierdzam. Przejechałem od poprzedniego tankowania dokładnie 700 km i teraz do baku weszło równo 60 litrów. Tankowałem na stacji w Polgardi, tutaj też zostaję na nocleg. Jutro zaledwie 100 km do Komarna/Komarom.
Powoli się pakuję, trzeba pościągać ochraniacze na okna, zwinąć i wysuszyć podłogę przed kamperem i wiele innych prac, więc trochę to trwa.
Plan na dzisiaj - Siofok, trochę po nim połażę znowu a na noc chce zajechać do znanego mi już miejsca na stacji benzynowej koło Polgard. Na miejscu i knajpka, toalety i dostępne WiFi :)
19:30 Balaton o tej porze roku ma swój niepowtarzalny urok, kolorowe, jesienne liście i pustka, cisza, praktycznie zero turystów. Prawie wszystkie pizzerie, gyrosy, lodziarnie, piwiarnie pozamykane na głucho. Połaziłem trochę po Siofok, pooglądałem wieżę ciśnień, którą w zeszłym roku odremontowali, przerobili. Można windą wjechać na górę i podziwiać widoki. Nie skorzystałem, na przeciwko, w pasażu handlowym, na 2 piętrze jest bar i jeść można na tarasie mając podobne widoki.
Na węgierskiej ropie jeździ się inaczej, po raz kolejny to stwierdzam. Przejechałem od poprzedniego tankowania dokładnie 700 km i teraz do baku weszło równo 60 litrów. Tankowałem na stacji w Polgardi, tutaj też zostaję na nocleg. Jutro zaledwie 100 km do Komarna/Komarom.
Dzisiejsze fotki.