piątek, 29 sierpnia 2014

Wrocław

7:30
Sezon grzewczy w Mruczku rozpoczęty. Na dzisiaj zapowiadają ok 24 stopni, ale nad ranem zmarzłem i musiałem włączyć ogrzewanie, na dworze było 8, 9 stopni.
Dzisiaj w planie mam spokojnie pokręcić się trochę po mieście, a jutro dalej w trasę - kierunek Zgorzelec, Budziszyn (tam planuję nocleg na darmowym stellplatz'u). Później Szwajcaria Sasko-Czeska. Z siecią pewnie będzie problem, zwłaszcza u niemców, więc wyślę tylko tekst, zdjęcia doślę później, jak będzie WiFi. 
 

13:30
Kiedyś to była Hala Ludowa a w niej kino Gigant. Teraz się nazywa Hala Stulecia, jest wpisana na listę UNESCO, i ma swoje własne muzeum, czyli centrum poznawcze.
Bilet kosztuje od 12 zł wzwyż, ale dzisiaj już się szykują do niedzielnych zawodów, cześć komputerów padła i niektórych eksponatów multimedialnych nie ma. Wydębiłem jeszcze dla siebie zniżkę emerycką i zapłaciłem zaledwie 4,50.
Pooglądalem wystawę, pooglądałem filmy o budowie hali, o Wystawie Ziem Odzyskanych, o budowie iglicy. Można też było wejść na trybuny i obejrzeć halę od środka.

21:30
Coś jest nie tak z wrocławskim rowerem miejskim.
Elektrozamki nie działają, rowery przypinane łańcuchami. Niby drobiazg, ale wczoraj dwa razy nie udało mi się roweru odpiąć.
Sporo rowerów uszkodzonych, porozwalane siodełka, przeskakująca przerzutka.
Skanuje qrkod roweru, nr jest rozpoznawany ale mam komunikat, że tego roweru nie mogę wypożyczyć. Inny rower - nie można rozpoznać qrkodu, chociaż nalepka nie jest uszkodzona. Na stacji są 4 rowery i żadnego nie można wypożyczyć, bo na wielu stacjach wypożyczenie tylko telefonem.


Dzisiejsze fotki.