13:00
Rano zaczęła być widoczna zmiana pogody, chociaż chmury wisiały nisko, zaczepione o wierzchołki drzew. W czeskim radio też zapowiadali koniec deszczów. Wyprawa do skalnej bramy, czyli w miejsca widokowe przy takich chmurach jest bez sensu.
Ponieważ skończyły mi się korony z zeszłego roku, na campingu kartą nie zapłacę, w restauracji kartą od 300 koron (mięso z knedlikami i kofolą niecałe 200), i musiałem wczoraj płacić euro. W Hrensku nie na żadnego bankomatu, albo na granicy, albo Decin.
W Decinie jest UniCredit, więc wypłata bez prowizji, poza tym mają aquapark z wodą termalną. Korony pobrałem, sle z moczenia się nici, remont.
Zaparkowałem nad rzeką i na zamek. Byłem, zobaczyłem a teraz jem obiad (tzw menu, czyli za 90 Kc).
Na noc wracam do Mezni Louka, a jutro rano na skałki.
Dzisiejsze fotki.