czwartek, 5 maja 2011

Prawie w domu

Po nocy spędzonej w Warszawie jadę dalej.
Najpierw zatrzymałem się w M1 na Targówku. Okazało się, że Decathlon zmienił siedzibę, przeniósł się na druga stronę trasy toruńskiej. Udało mi się kupić buty takie jakie chciałem i to za całkiem rozsądna cenę (140 zł).
Pogoda, jak przystało na wiosnę, na maj, czyli zimno, pochmurno i paskudnie :) Przed Wyszkowem spotkałem kamperka na fińskich numerach, skręcił na Łomżę. Moja ulubiona stacja benzynowa z barem (ROLBUD) między Wyszkowem a Zambrowem (ok 11 km od Zambrowa) rozbudowała się, ma teraz nawet część hotelową, barek się powiększył, ma nowy wystrój no i jest wolne WiFi :)

Dzisiejsze fotki. Przejechałem ok. 190 km. Mapka trasy