Rano tradycyjnie termy. Pochmurna i chłodna niedziela napędziła ludzi do cieplej wody ale dalo sie przeżyć stado rozrabiających dzieciaków.
Szybki obiad i pojechałem do Kowar. Kiedyś miasto znane tylko z fabryki dywanów. Turystyka tam była celowo wygaszana z powodu kopalni uranu (niby tajemnica). Kopalnia zamieniona w muzeum (odpuściłem sobie) , centrum zrewitalizowane, większość kamieniczek ładnie odmalowanych. Na terenach byłej juz fabryki dywanów jest park miniatur.
W Karpaczu jest kilka podobnych ale ten kowarski park jest zachwalany i słusznie.
Warto go zobaczyć na własne oczy.
==== Wczorajsze wyniki C19 ====
PL 1584, CZ 1985, H 950, SK 552