8:20
Ciekawa zbieżność, dokładnie rok temu wylałem herbatę na komputer i straciłem klawiaturę. Dzisiaj przestał mi działać dźwięk w Toshibie. Czyżby 18 października był feralnym dniem komputera ? :)
Nic to - jak mawiał Pan Michał - zaraz idę się moczyć a później zrobię jajecznicę i pewnie na rowerek. Trzeba korzystać z ostatnich słonecznych dni.
15:00
Pokręciłem się trochę na rowerku po osiedlu domków letniskowych wokół kąpieliska. Później pojechałem do sklepu w centrum po bułki i pomidory. Winogrona niestety już się skończyły, ale można je mieć w postaci płynnej :) Obiadek na trawie, koło kamperka (gulasz z puszki, ryz jeszcze z Polski i pomidory oraz płynne winogrona na deser. Pogoda ...... wspaniała. Gdyby nie ten chłodny wiaterek, można by powiedzieć, że wręcz upalna. prognozo na kilka najbliższych dni są podobne.
Przyjechało dzisiaj kilka ekip madziarskich, ale chyba nie jest to taki zlot, jaki był rok temu. Po prostu - korzystają na weekend z pięknej pogody.
Tutejsze cztery koty snują się między kamperami i sprawdzają gdzie maja dla nich jakieś smakołyki. Rano, gdy moczyłem się przed śniadaniem w basenie, buras łaził od ławki do ławki i obwąchiwał co ciekawego ludzie maja w reklamówkach. Chyba nic nie znalazł, bo machnął ogonem i poszedł dalej.
15:30
A jednak. Przeszedłem się trochę po campingu i widzę, że lokalny klub campingowy wywiesił swoja flagę, więc szukam w sieci i znalazłem, tym razem na fb, informacje o ich spotkaniu tutaj, w Csokonyavisonta.
Ustawili się ładnie w kółeczko, w drugiej części campingu, pewnie podobnie, jak rok temu, na zakończenie będą sztuczne ognie. Impreza planowana aż do 23 bo tego dnia jest Święto Narodowe (Nemzeti ünnep) - Dzień Republiki, obchodzony uroczyście od 1989r. w celu upamiętnienia wybuchu rewolucji 1956r.
Program maja bardzo ciekawy: pływanie, przyjaznye rozmowy, wino i opcjonalna wycieczka
Z innych ciekawostek - przyczepka z wrocławską tablicą rejestracyjną stoi nadal. Widać, że nie była używana, nie była ruszana.
Ciekawa zbieżność, dokładnie rok temu wylałem herbatę na komputer i straciłem klawiaturę. Dzisiaj przestał mi działać dźwięk w Toshibie. Czyżby 18 października był feralnym dniem komputera ? :)
Nic to - jak mawiał Pan Michał - zaraz idę się moczyć a później zrobię jajecznicę i pewnie na rowerek. Trzeba korzystać z ostatnich słonecznych dni.
15:00
Pokręciłem się trochę na rowerku po osiedlu domków letniskowych wokół kąpieliska. Później pojechałem do sklepu w centrum po bułki i pomidory. Winogrona niestety już się skończyły, ale można je mieć w postaci płynnej :) Obiadek na trawie, koło kamperka (gulasz z puszki, ryz jeszcze z Polski i pomidory oraz płynne winogrona na deser. Pogoda ...... wspaniała. Gdyby nie ten chłodny wiaterek, można by powiedzieć, że wręcz upalna. prognozo na kilka najbliższych dni są podobne.
Przyjechało dzisiaj kilka ekip madziarskich, ale chyba nie jest to taki zlot, jaki był rok temu. Po prostu - korzystają na weekend z pięknej pogody.
Tutejsze cztery koty snują się między kamperami i sprawdzają gdzie maja dla nich jakieś smakołyki. Rano, gdy moczyłem się przed śniadaniem w basenie, buras łaził od ławki do ławki i obwąchiwał co ciekawego ludzie maja w reklamówkach. Chyba nic nie znalazł, bo machnął ogonem i poszedł dalej.
15:30
A jednak. Przeszedłem się trochę po campingu i widzę, że lokalny klub campingowy wywiesił swoja flagę, więc szukam w sieci i znalazłem, tym razem na fb, informacje o ich spotkaniu tutaj, w Csokonyavisonta.
Ustawili się ładnie w kółeczko, w drugiej części campingu, pewnie podobnie, jak rok temu, na zakończenie będą sztuczne ognie. Impreza planowana aż do 23 bo tego dnia jest Święto Narodowe (Nemzeti ünnep) - Dzień Republiki, obchodzony uroczyście od 1989r. w celu upamiętnienia wybuchu rewolucji 1956r.
Program maja bardzo ciekawy: pływanie, przyjaznye rozmowy, wino i opcjonalna wycieczka
Z innych ciekawostek - przyczepka z wrocławską tablicą rejestracyjną stoi nadal. Widać, że nie była używana, nie była ruszana.
Dzisiejsze fotki.