poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Poniedziałek

Rano było nawet chłodno, pojechałem więc rozeznać centrum handlowe.
Nic specjalnego, sklepiki jak wszędzie i ludzie niewiele.
W ciągu dnia nawet trochę popadało i niebo się przetarło.
Po południu wybrałem się do łaźni (dzień seniora, bilet 2000 ft). W planie maił być miodowy rytuał w saunie - a był lawendowy w łaźni parowej. Każdy z uczestników dostał miseczkę z solą i suszona lawendą, wszyscy sobie to wcierali w całe ciało, więc u ja tak zrobiłem.
W części "tureckiej" są dwa małe baseniki - jeden nazywany jest "jacuzzi arabskie", drugi "jacuzzi tureckie". Różnica między nimi jest taka, że w arabski, bąbelki są w siedzeniu a w tureckim - w oparciu.
Człowiek się uczy całe życie :)

Link do zdjęć na górze strony

(Dzień 35+12)