środa, 30 października 2013

Dolny Śląsk

Jako że z Kudowy do Wrocławia niedaleko (ok 130 km) postanowiłem po drodze odwiedzić stare kąty.
Zacząłem od Dusznik. Cicho, pusto, szykują się już do sezonu zimowego. Pochodziłem trochę po parku zdrojowym i dalej w drogę.
W Kłodzku zatrzymałem się na parkingu pod samą twierdzą. Miasto podniosło się już po powodzi z 1997 roku, odmalowane domy, przerobione wybrzeże w okolicach mostu. Nie byłem tu od czasów studenckich i nie ma porównania stan obecny z tym co było wtedy.
Pochodziłem po starówce, zaliczyłem trasę podziemną i po krótkom odpoczynku poszedłem zwiedzać twierdzę.
Na wieczór dojechałem do Wrocławia. Pierwsza wizyta na cm. przy Bujwida i na nocleg przejechałem w sprawdzone miejsce, brama wjazdowa na Stadion Olimpijski.


Dzisiejsze fotki.