sobota, 2 listopada 2013

Zaduszki

9:30
Dzień pochmurny, deszczowy, smutny. Zbieram się do drogi, dzisiaj do Ewy, do Warszawy z obowiązkowym przystankiem w Mszczonowie.



Dzisiejsze fotki.

piątek, 1 listopada 2013

Wszystkich Świętych

11:00
Za rok może być problem z zaparkowaniem tutaj. Płatny parking u wylotu Bujwida i Liskego zrobił się mniejszy a większość miejsc jest wykupiona w abonamencie. Wczoraj jakoś wyprosiłem by mnie przyjęli, chociaż te miejsca jakie mają dzisiaj sprzedają po 10 zł za wjazd, więc na jednym miejscu zarobią po kilkadziesiąt złotych a Mruczek zajmuje prawie dwa.
Bardzo miła niespodzianka spotkała mnie na cmentarzu, grób był posprzątany, żadnych liści czy śmieci, musiałem tylko umyć na mokro płytę, to wszystko. Co ciekawsze, nie mam pojęcia, kto był tym dobrym duchem.
Kimkolwiek byłeś - SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
Wybieram się zaraz na Osobowice, do dziadków, a później się pewnie pokręcę znowu po centrum. Pogoda już nie taka piękna jak wczoraj, ale na szczęście nie pada.

20:00
Po wieczornym spacerze po cmentarzu mam wrażenie, że co roku ludzi jakby mniej. W czasach mojego dzieciństwa, to właśnie koło 8 wieczorem były takie tłumy, że ledwie dało się przejść. Teraz pusto, część straganów już zlikwidowano, a przecież najpiękniej jest wieczorem, kiedy te wszystkie zapalone lampiony najlepiej są widoczne. To taki specyficzny balet swiateł okraszony wonią palącej się stearyny.




Dzisiejsze fotki, nowy link.