Nie ma to jak troskliwy gospodarz. Pan, który pilnuje tutaj campingu jest bardzo troskliwy i chętnie pokazał gdzie jest najbliższy sklep a nawet mnie do niego zaprowadził. Co chwila zaglądał do kampera a to z informacją że woda już nagrzana i można się kąpać, a to że zaprasza na TV, albo że jest też barek i można sobie coś dokupić do picia, albo .....
A podobno to na Podlasiu ludzie są "namolni" :)
Dzisiaj w planie kilka (może i kilkanaście) starych, drewnianych, zabytkowych cerkiewek. A na nocleg pewnie wrócimy tutaj, na ten camping.
Dzisiejsze fotki. Przejechałem ok 140 km. Mapka trasy .