poniedziałek, 28 września 2020

Dzień dwudziesty trzeci - termy, Szczawno Zdrój, Wrocław

 Rano tradycyjnie termy. 

Pogoda zrobiła mnie w konia. Niby wyglądało na trzydniówkę, wczoraj wieczorem czyste, rozgwieżdżone niebo a rano chmury i później deszcz. Oglądając mapy satelitarne doszedłem do wniosku, że to tygodniówka będzie. 

Wniosek ? Trzeba wyjeżdżać.  

Kemping  (nr 130) bardzo fajny, dobrze urządzony, obsługa sympatyczna ale kiedyś trzeba wyjechać. 

Zahaczyłem po drodze o Szczawno Zdrój. Miałem je na swojej liście, bo nigdy tam nie byłem.  Tak jak w innych uzdrowiskach, wejście do sali  gdzie jest woda mineralna wymaga kupienia biletu. 

Samo uzdrowisko prezentuje się dostojnie, pospacerowałem trochę mimo padającego  deszczu. Na nocleg przyjechałem na Bujwida, pod "swoją" latarnię. 

Jutro drobne zakupy i do Gluchołazów. 

==== Wczorajsze wyniki C19 ==== 

PL 1350, CZ 1305, H 937, SK 478