10:30
Jak przyjechałem tutaj, na camping, koło mnie stały dwa kamperki i przyczepka. Wszyscy oczywiście to Niemcy. Kamperki już wyjechały, dzisiaj pakuje się sąsiad. Dwa inne niemieckie kamperki tez dzisiaj rano odjechały. Jak tak dalej pójdzie, to za dwa dni będę jedynym lokatorem na campingu :)
Słońce nawet się pokazało na niebie ale na razie chłodno, termometr (przy ścianie kampera) pokazuje 12 stopni ale pewnie jest mniej. Wybieram się dzisiaj na druga stronę Tiszy, do Porosslo. Jak mi zabraknie sił iu ochoty - mogę wrócić pociągiem (całe 10 km), pociągi jeżdżą co dwie godziny.
21:00Jak przyjechałem tutaj, na camping, koło mnie stały dwa kamperki i przyczepka. Wszyscy oczywiście to Niemcy. Kamperki już wyjechały, dzisiaj pakuje się sąsiad. Dwa inne niemieckie kamperki tez dzisiaj rano odjechały. Jak tak dalej pójdzie, to za dwa dni będę jedynym lokatorem na campingu :)
Słońce nawet się pokazało na niebie ale na razie chłodno, termometr (przy ścianie kampera) pokazuje 12 stopni ale pewnie jest mniej. Wybieram się dzisiaj na druga stronę Tiszy, do Porosslo. Jak mi zabraknie sił iu ochoty - mogę wrócić pociągiem (całe 10 km), pociągi jeżdżą co dwie godziny.
Niesamowicie wygląda przyroda po pierwszych przymrozkach. Tam gdzie przeszła fala zimnego powietrza liście pożółkły, reszta nadal jest zielona. Poza tym część drzew pozmieniała kolor liści na czerwony czy wręcz ciemno wiśniowy. Trasa przez zalew Tiszy daje możliwość takich pieknych widoków - szkoda ze dzisiaj było pochmurno, w słońcu wszystko wyglądałoby jeszcze piękniej.
W Poroszlo byłem niezbyt długo - deszcz mnie wypłoszył i wróciłem pociągiem, za 250 ft (za rower znowu nikt nie chciał od mnie zapłaty).
Dzisiejsze fotki.