piątek, 15 kwietnia 2011

Przygotowania

Zanim zaczną się wyjazdy jest okazja trochę posprzątać.

W nocy jeszcze zimno, więc zawór bezpieczeństwa puścił i rano pod Mruczkiem duża kałuża. Wodę dolałem, szarą wodę wylałem i udało się nawet trochę umyć łazienkę.