Pogoda nadal deszczowa, pochmurne niebo żegnało mnie rano, w Wilnie. Droga spokojne, pusta - jak to na Litwie, na granicy nic szczególnego, żadnych zapowiadanych lotnych kontroli z okazji EURO 2012.
Zaskoczyła mnie litewska sieć telefoniczna - po wjeździe do Polski, jeszcze kilkadziesiąt kilometrów sygnał litewski był dobry i można było nadal korzystać z internetu na litewskim numerze.
Dzisiejsze fotki.
Zaskoczyła mnie litewska sieć telefoniczna - po wjeździe do Polski, jeszcze kilkadziesiąt kilometrów sygnał litewski był dobry i można było nadal korzystać z internetu na litewskim numerze.
Dzisiejsze fotki.