piątek, 20 września 2019

Bakony czyli Las Bakoński

Kolejny punkt planu "zaliczony".  W Veszprem, w Pannonhalma już byłem. Dzisiaj przejechałem sobie ładną trasą. Przymrozków jeszcze nie było, więc nadal wszystko zielone, ale można sobie wyobrazić jak ta trasa wygląda późną jesienią. Po drodze "zaliczyłem" Zirc i jego pięknie odrestaurowany klasztor.
Wylądowałem znowu w Szekesfehervar, bo doczytałem w sieci, że jutro jest Palinka Festival.


Kolacji dzisiaj nie jem, jutro śniadania też nie - od razu idę na leczo :)

Okazuje się, że całe dwa dni jest tutaj jakaś ogólna impreza, stragany już rozstawiają.
W Październiku mam w planie dłuższy pobyt w Komaranie a tam do końca września pobyt kosztuje 14e a od października tylko 9e, więc gdzieś chcę przeczekać w rozsądnych cenach.


(Dzień 35+37)