Wczoraj było pochmurno ale na szczęście nie padało. Poszedłem na nogach na druga stronę Dunaju, po paprykę i winogrona. W sumie spacerek ok 8 km.
Dzisiaj, niestety od samego rana leje. Śmiesznie wyglądają ludzie na ulicy, w szlafroku, klapkach i z parasolem (na basen trzeba przejść przez ulicę) :)