Niedziela, basen zapełniony tubylcami przypominał puszkę ze szprotkami.
Na obiedzie w knajpce przy basenie pojawił się pan grający na trąbce. Chwile pograł i poszedł na basen tam umilać ludziom moczenie się.
Na obiedzie w knajpce przy basenie pojawił się pan grający na trąbce. Chwile pograł i poszedł na basen tam umilać ludziom moczenie się.
Dzisiejsze fotki.