Znowu mocniej boli. Po porannym moczenie ledwie wróciłem do kampera.
Zmieniam leczenie. Mam lekarstwo, które, wg opisu
rozluźnia napięcie mięśni szkieletowych, rozszerza naczynia i poprawia ukrwienie.
I figa, w ogóle nie odczuwam żadnego działania.
Znam inne środki o podobnym działaniu które dodatkowo są smaczne.
Właśnie napiłem się słowackiego cydru.