poniedziałek, 24 września 2012

Dalej Cisa

Nim się rano poskładałem, popakowałem, zapłaciłem itp zrobiło się trochę późno i wyjechałem dopiero koło 11. Droga spokojna, pusta, po drodze małe wioski - w co drugiej jakieś kąpielisko. Zajechałem do Szolnoku - tutaj był najbliższy bankomat UniCredit (po co mam płacić prowizje za wypłatę) więc troche pokręciłem się po centrum. Jakoś nie miałem ochoty ani na zabytkowe termy ani na odremontowany kompleks wodny (wraz z campingiem). Pojechałem 15 km dalej, do Abony. Tutaj jest prywatne niewielkie ZOO, którego niewątpliwą atrakcja są trzy małe tygrysiątka.


Wspaniałe kociaki i pięknie się bawiły a ja obserwowałem i pstrykałem trochę.
Nocować planuję tutaj, pod tym ZOO (jest nawet WiFi) a jutro - Kecskemet.



Dzisiejsze fotki.