poniedziałek, 24 września 2018

Poniedziałek

W nocy wiało jak dzikie, po nocy składałem markizę, i padało. Rano nawet się wypogodziło, udało się porobić małe zakupy i tu i po madziarskiej stronie. 

Ledwie zjadłem obiad, przyszły kolejne ciemne chmury i znowu pada.
Jutro  ma być podobno już trochę spokojniej.