sobota, 17 sierpnia 2013

Do Rygi

Noc minęła spokojnie, rano ruszyłem w stronę stolicy Łotwy drogą nad brzegiem morza. Najpierw zatrzymując się na malowniczym parkingu tuż przy plaży gdzie miałem okazję przyglądać się jak wygląda przygotowanie i start osób pływających na desce ze spadochronem (raczej latawcem), Później zjechałem trochę w bok z głównej drogi do muzeum Minchauzena. Z tego co tam wyczytałem w materiałach informacyjnych, to baron mieszkał tam 6 lat ze swoją żoną. Muzeum jak muzeum - wszystkiego po trochę, ale cały kompleks: muzeum, ścieżka  5 km po lesie, plac zabaw dla dzieci, duży okręt- zjeżdżalnia bardzo fajnie zrobione i widać że cieszy się sporym zainteresowaniem ludzi.


Kolejny przystanek, to muzeum rowerów, w prywatnym domu, z całkiem ciekawą kolekcją. Warto tam zajrzeć będąc w pobliżu - wstęp tylko 1 łat.


Zajechałem wreszcie do Rygi i postanowiłem zobaczyć camping City Riga. Ulokowany jest po drugiej stronie rzeki niż stare centrum, ok 2 km od mostu czyli jakieś 5 km od starówki. Koło dużej hali, plac betonowy jako parking, koło niego dwa placyki porośnięte trawą - jeden na namioty, drugi na kampery. Zero drzew więc patelnia straszna, bez klimatyzacji, w słoneczne lato ....... tragedia. Cena spora: kamper 7Ls, człowiek 2 Ls, prąd 2 Ls no i to co mnie dobiło - WiFi 3 Ls za 24 godziny ....... wrrrrrrr. Wychodzi że musiałbym zapłacić za te patelnie 14 Ls za dobę. Pojechałem wiec na znany mi już camping w Jurmali (ok 20 km od centrum Rygi). Mam wrażenie że podrożało, za dobę płacę 13 Ls - kamper 9Ld, człowiek 2 Ls, prąd 2 Ls. ale stoję w cieniu, pod drzewem no i mam WiFI bez opłat. Co prawda (nie wiem po co) zablokowano pewne porty i np gg nie działa, ale za to plaża zaraz obok, a do centrum Rygi, jak w Trójmieście - elektryczką się dojeżdża.

Zauważyłem, że Łotysze "przeprosili" się z językiem rosyjskim. Jak dwa czy trzy lata temu zaczynałem rozmowę po rosyjsku, patrzyli na mnie  niechętnie. Teraz, jak poznają, że ja nie tubylec, natychmiast zaczynają sami po rosyjsku. Skąd ta zmiana ? Sądzę, że wystarczy popatrzeć na rejestracje samochodów zaparkowanych w kurortach - sporo Rosjan, Białorusinów, Litwinów, trochę mniej Estończyków,  widziałem tez kilka polskich samochodów a z tymi wszystkimi nacjami najlepiej porozumieć się po rosyjsku właśnie.

23:00 Jurmala
Przejeżdżając dzisiaj przez Ryga widziałem że coś się dzieje, okazuje się, że zupełnie przypadkiem trafiłem na Dni Rygi  - broszura opisująca cała imprezę jest TUTAJ.


Dzisiejsze fotki.