Pogoda prześliczna, czyste niebo, ok 24 stopni, wiaterek. Podjechałem do Tata (znowu) i pooglądałem to, co w sierpniu, z powodu upału, odpuściłem sobie.
Z Tata do Komarna mam tylko 24 km. Na razie stoję na obrzeżach Komarom, pod Penny (internet) a koło 19, już po zachodzie słońca, przemieszczę się na parking przed campingiem.