Tym razem pojechałem po porannych kąpielach. Pociągi na trasie Gyor - Budapeszt jeżdżą dokładnie co godzinę w obie strony, więc można się dopasować. Przez 4 godziny trochę pochodziłem, przypomniałem sobie kolejne fajne miejsca.
Zastanawia mnie ilość kontroli biletów, do której, jak zauważyłem, madziarzy są przyzwyczajeni.
W pociągu to normalne, ale w mieście raz sprawdzali w tramwaju, raz w autobusie a w metro zawsze przy wejściu stoi kilku kontrolerów i wszyscy przechodzący pokazują bilet.
Zabytki pięknie wyczyszczone, odlizane, wszędzie wiele różnych barów, knajpek itp. Trzeba będzie przyjechać do Budapesztu na kilka dni.