Budafok, dzielnica Budapesztu, kojarząca się z alkoholem (sławny węgierski koniak).
Wybrałem się tam dzisiaj przede wszystkim z powodu tego oto pałacyku/zamku.
Jak widać na zdjęciu, jest w opłakanym stanie ale dla mnie ważna jest jego nazwa:
Zamek Czuba-Durozier.
Jak jest napisane na stronie https://www.kastelyok.com/adatlap.php?details=676 (w tłumaczeniu Pana G):
Budynek został zbudowany przez francuskiego przemysłowca WH Czuba-Duroziera, który wraz z Gyulą Ulbrich założył w swojej piwnicy fabrykę koniaku.
Teraz wiem, dlaczego koniak Budafok tak mi kiedyś smakował :) :)
Kilka ulic dalej jest dawna posiadłość pana Torley, założyciela firmy produkującej szampany (też pamiętam) o tej samej nazwie. Niestety, teren zagrodzony, nie udostępniony, w miarę blisko można podejść tylko do Mauzoleum Torleya, które jest jednym z największych grobowców na Węgrzech.
Tyle dałem radę dzisiaj, przy 34 stopniach i bezchmurnym niebie.
Jako że dzisiaj poniedziałek (dzień seniora) po południu idę do Łaźni Arpada.
Link do zdjęć na górze strony
(Dzień 35+19)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz