piątek, 30 sierpnia 2019

Szentendre

Dzisiaj zaczynają się trzydniowe Dni (Festiwal Kultury) Szentendre.
Mimo upiornej pogody zdecydowałem się na wyjazd.
Pogoda była dość litościwa dla mnie, burze przeszła nad Szentendre przed moim przyjazdem a w ciągu dnia burza przeszła nas SzFV. Ja tylko chodziłem po kałużach.
W Budapeszcie wybrałem się na obrzeża miasta do tzw Memento Park, czyli miejscem, gdzie zgromadzono stare pomniki z czasów słusznie minionych.


Obiad zjadłem już tradycyjnie na Batthyány tér (bar z przyzwoitymi cenami) i poszedłem się ochłodzić do łaźni tureckiej.
Całe Szentendre obstawione stolikami, parasolami, budkami z jedzeniem i piciem.
Wieczorem, modne u madziarów (w SzFV też to było) kolorowe oświetlenie ścian budynków.


Ze starówki wyszedłem o 20, na camping dotarłem o 23. Zastanawiam się, czy dzisiaj też tam jechać bo zostając dłużej wróciłbym koło 2 w nocy.


Link do zdjęć na górze strony

(Dzień 35+16)

1 komentarz:

  1. Trochę Ci zazdroszczę ale te upały to
    Masakra u nas pogoda popuściła ale poza tym
    Jakoś leci Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń