Dzisiaj pojechałem do Budapesztu sprawdzić, jak tam świętują.
Po raz kolejny Madziarzy pokazali, że maja fantazję, zablokowali centrum miasta (rondo między Mostem Łańcuchowym a tunelem pod zamkiem) i tam ustawili główną estradę a całe wybrzeże aż do mostu Elżbiety zastawione straganami. Most Łańcuchowy też wyłączony z uchu i pozmieniane trasy autobusów i tramwajów.
Sery, papryka, wędliny, wino, miód - żadnej chińszczyny.
Zdjęcia są w albumie.
(Dzień 35+4)
Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciał
Henryk