Dawno mnie u Madziarów nie było.
Patrząc na mapę, porównałem kilka odległości.
Jak widać, do Komarna mam bliżej niż np do Warszawy :)
Cały dzień jazdy, nocleg, za darmo, na parkingu koło campingu.
Rano się zarejestrowałem, obowiązkowe pluskanie, langosz z czosnkiem, obiadek - czyli typowy dzień na termach. Jutro zaczyna się trzydniowa impreza w parku koło twierdzy.
--------------------------
Zdjęcia do oglądania są TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz