Jestem niepoprawnym optymistą, zakładam, że w tym roku jednak trochę pojeżdżę Mruczkiem.
Badania okresowe zrobione, znowu Mruczek przeszedł je bez zastrzeżeń.
Wymieniłem też płyn chłodniczy, bo przez kilka lat dolewałem i dolewałem różne płyny i zrobiła się niesamowita mieszanka.
Od kilku dni szukałem wężyka i reduktora, bo te rzeczy trzeba wymieniaać najpóźniej co 10 lat. Objeździłem wszystkie sklepy w Głuchołazach, w Nysie, Prudniku. Wczoraj szukałem w Opolu, rozmawiałem z ludzmi wynajmującymi kampery - nic nie załatwiłem. Dzisiaj pojechałem do Wrocławia, po drodze był też punk naprawy kamperów - nie wiele pomogli. Dopiero w ASO Nachtman dostałem to co potrzebuję.
Co będzie ze stolikiem, jeszcze nie wiem. Na razie chodzi mi po głowie pomysł, by tymczasowo używać stolika turystycznego. Przecież w czasie jazdy stolik mi nie jest potrzebny a na postoju wystarczy. Muszę jeszcze sprawdzić, czy rozstawiony zmieści mi się między siedzeniami.