Jak co roku, już po raz jedenasty, jadę na początku czerwca do Wilna, do Ostrej Bramy.
Wyjechałem po południu, po pierwszej burzy ale i tak całą drogę towarzyszył mi deszcz.
Tym razem nocuję na stacji benzynowej w Gibach, ok 20 km od granicy.
Wyjechałem po południu, po pierwszej burzy ale i tak całą drogę towarzyszył mi deszcz.
Tym razem nocuję na stacji benzynowej w Gibach, ok 20 km od granicy.
Dzisiejsze fotki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz