21:20
Stoję sobie grzecznie pod dawnym budynkiem WOP, koło kantoru wymiany czynnego cała dobę. W kantorze pracuje sympatyczna kobieta, porozmawialiśmy miło, zachwalałem kampery jak umiałem :) Udało mi się też wysłać kilka zdjęć, chociaż prędkość sieci tutaj, na samej granicy jest tragiczna. Jutro do Wilna, na camping. W zeszłym roku go budowali (w nowym miejscu) więc mam nadzieję z w tym roku będzie już wyglądało wiele lepiej.
Dzisiejsze fotki.