Wczoraj wieczorem zagrzmiało, pobłyskało, popadało i pogoda się zepsuła.
Teraz nie pada ale nie wygląda to obiecująco. Na razie przygotowuję śniadanie i ....... myślę co robić dalej.
13:45
Pochmurno, ale nie pada, więc postanowiłem dalej realizować plan, czyli wycieczka do Wierzby. Jazda po mokrym piachu i to pod górę nie należy do przyjemności ale ta cisza, zapach wiosennego lasu po deszczu - bezcenny. Prom w maju jeszcze nie kursuje, więc pojechałem z powrotem do Mikołajek. Teraz siedzę w jednej z licznych knajpek nad jeziorem i czekam na obiad.
Dzisiejsza trasa rowerowa.
Teraz nie pada ale nie wygląda to obiecująco. Na razie przygotowuję śniadanie i ....... myślę co robić dalej.
13:45
Pochmurno, ale nie pada, więc postanowiłem dalej realizować plan, czyli wycieczka do Wierzby. Jazda po mokrym piachu i to pod górę nie należy do przyjemności ale ta cisza, zapach wiosennego lasu po deszczu - bezcenny. Prom w maju jeszcze nie kursuje, więc pojechałem z powrotem do Mikołajek. Teraz siedzę w jednej z licznych knajpek nad jeziorem i czekam na obiad.
Dzisiejsza trasa rowerowa.
Dzisiejsze fotki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz